Miłosierdzie Boże – oknem przez które widać Boga
26 czerwca, 20199 czerwca 2019 r. poznańska Wspólnota OCDS p.w. Jezusa Miłosiernego udała się na coroczną pielgrzymkę śladami Sanktuariów Bożego Miłosierdzia w Archidiecezji Poznańskiej i diecezjach sąsiednich oraz szlakiem Sanktuariów Maryjnych. Tym razem wybór padł na Sanktuarium Bożego Miłosierdzia w Myśliborzu i Sanktuarium Matki Bożej Cierpliwie Słuchającej w Rokitnie.
Wyjechaliśmy o godz.8 rano spod Sanktuarium św. Józefa w Poznaniu, w którym kustoszami są karmelici bosi – z Asystentem Wspólnoty o. Szczepanem Maciaszkiem OCD. Przed długą podróżą powierzyliśmy się opiece św. Krzysztofa, św. Józefa, Królowej Karmelu i naszym Patronom W skupieniu odmówiliśmy Tajemnice Chwalebne Różańca Świętego. Po dwóch godz. dotarliśmy do Myśliborza.
Myślibórz to małe miasto z XIII w Diecezji Zielonogórsko – Gorzowskiej, którego centrum do dziś otoczone jest fragmentami murów obronnych z zachowanymi częściowo bramami wjazdowymi. Za jedną z nich ‘przycupnęło” skromne Sanktuarium Bożego Miłosierdzia – niczym okno na świat, przekraczające ograniczenia zabudowań miejskich. Topografia potwierdza opatrznościowy charakter Sanktuarium, ponieważ miejsce to wybrał sam Jezus, o czym powiadomił apostołkę Bożego Miłosierdzia – s. Faustynę Kowalską, a ona wiernie zanotowała tę wieść na kartach „Dzienniczka”. W wizji mistycznej s. Faustyna ujrzała mały kościół i klasztor, w którym siostry (nieistniejące jeszcze za jej życia ) będą propagować ideę Miłosierdzia Bożego, a znakiem szczególnym tego kościółka będzie witraż w ołtarzu głównym ze sceną Ukrzyżowania z Matką Bożą Bolesną, św. Janem Ewangelistą i św. Marią Magdaleną zanurzoną w różach rozkwitłych u stóp Krzyża. Ów witraż stanie się znakiem rozpoznawczym dla ks. Michała Sopoćki – opiekuna sióstr, pochodzących z Wilna, które przybyły na to miejsce w ramach repatriacji 25 sierpnia 1947 r.: o czym nie wiedziały – w dniu urodzin s. Faustyny Kowalskiej. Opiekun duchowy sióstr, którym był spowiednik s. Faustyny, przyjechał do Myśliborza z opóźnieniem i z największym zdumieniem rozpoznał ów. witraż znany mu wcześniej z opisu penitentki. Dopiero wtedy udostępnił siostrom fragmenty niepublikowanego jeszcze „Dzienniczka” odnoszące się do ich Zgromadzenia. Teraz my – pielgrzymi z Poznania – wysłuchaliśmy z zainteresowaniem tych fragmentów z dzienniczka s. Faustyny na pierwszej wizycie w kościele myśliborskim – w wykonaniu Marzenny Szaładzińskiej. Dwie najważniejsze wypowiedzi dotyczące Zgromadzenia Sióstr Bożego Miłosierdzia umieszczono na kamieniach pamiątkowych, ustawionych obok Sanktuarium. Jedną zaczerpnięto z pism s. Faustyny: ” Duch Mój spocznie w klasztorze tym, błogosławić będę szczególnie okolicy tej, gdzie klasztor ten będzie … zadaniem twoim i obowiązkiem jest tu na ziemi wypraszać miłosierdzie dla świata całego.” Drugą sentencję przytoczono z dziennika bł. ks. Sopoćki: „Wszystko prawie, co przepowiedziała (s. Faustyna) w sprawie tego zgromadzenia, najdokładniej się sprawdziło. … gdy trzy lata później przybyłem do pierwszego domu tego zgromadzenia w Myśliborzu, byłem zdumiony uderzającym podobieństwem tego, co mi mówiła s. Faustyna.” Po takim duchowym przygotowaniu weszliśmy do Sanktuarium Bożego Miłosierdzia w Myśliborzu. Skromny neogotycki kościół wzniesiono w l. 1905-1907; a więc budowę rozpoczęto w roku urodzin s. Faustyny. Tę ubogą świątynię katolicką wzniesiono ze składek polskich robotników rolnych, pracujących na terenach prawie wyłącznie protestanckich. Do dziś zachowało się w prezbiterium pierwotne wyposażenie w postaci drewnianego neogotyckiego ołtarza głównego, wspomniany witraż ze sceną Ukrzyżowania oraz drewniany neogotycki ołtarz boczny, teraz z obrazem Jezusa Miłosiernego – brutalnie przecięty w poprzek ostrym narzędziem przez niezrównoważonego człowieka. W ten sposób okaleczony obraz stał się znakiem naszych czasów. W okresie przygotowań do beatyfikacji i kanonizacji s. Faustyny Kowalskiej (beatyfikacja 18 kwietnia 1993, kanonizacja 30 kwietnia 2002 r.) dobudowano dopasowaną stylowo kruchtę, a ołtarz główny poszerzono o dostosowane stylowo dwie kwatery z portretami i relikwiami s. Faustyny i wtedy jeszcze sługi Bożego ks. Sopoćki. Relikwie s. Faustyny Kowalskiej uroczyście wprowadził do kościoła ks. Abp. Marian Przykucki 1 sierpnia 1993 r. i ustanowił wtedy Sanktuarium Miłosierdzia Bożego w Myśliborzu. W głębokim skupieniu poznańska Wspólnota pw. Jezusa Miłosiernego uczestniczyła we mszy św. koncelebrowanej, sprawowanej w Sanktuarium Myśliborskim przez kustosza miejsca – ks. Janusza Zachęckiego i naszego o. Asystenta. Po mszy św. dostąpiliśmy możliwości uczczenia relikwii apostołów Bożego Miłosierdzia. Serdeczna rozmowa z kustoszem Sanktuarium uświadomiła nam, że to niepozorne Miejsce Święte stało się zarzewiem kultu Bożego Miłosierdzia na Diecezję Zielonogórsko-Gorzowską i całe Pomorze Zachodnie, a siostry ze Zgromadzenia Bożego Miłosierdzia apostołkami Bożych tajemnic. Po spotkaniu z kustoszem udaliśmy się do centrum Myśliborza na wspólnotowy obiad, a po nim na krótki spacer, bo czekały już na nas siostry. Pełni wdzięczności Panu Bogu za dar Miłosierdzia spotkaliśmy się teraz w klasztorku sióstr na braterskiej rozmowie z jego mieszkankami. Zapamiętamy na zawsze ten mały klasztorek tonący w różach. Był to czas dzielenia się historią Zgromadzenia, szczególnie jego wileńskimi korzeniami. Do Myśliborza dotarły 25 sierpnia 1947 r., w dzień urodzin s. Faustyny, 2 sierpnia 1955 r. otrzymały dekret zatwierdzający zgromadzenie na prawie diecezjalnym, a 13 maja 2008 r. Benedykt XVI zatwierdził Zgromadzenie Sióstr Jezusa Miłosiernego na prawach papieskich. Obecnie siostry pracują w 12 krajach, ale mały klasztor w Myśliborzu jest nadal ich klasztorem macierzystym. W Myśliborzu mieści się także dom generalny Zgromadzenia – ale już w nowym przestronnym budynku. Na zakończenie naszego nawiedzenia Sanktuarium Bożego Miłosierdzia w Myśliborzu o godz. 15 odśpiewaliśmy z siostrami Koronkę do Miłosierdzia Bożego w ich klasztornej kaplicy, w której centralne miejsce zajmuję obraz Jezusa Miłosiernego w wersji pierwotnej – takiej, jaką przekazała s. Faustyna. Z opracowanym przez siostry tomikiem wierszy pt. „ Okno, przez które widać Boga” – wręczonym każdemu z nas pątników – ruszyliśmy w dalszą podróż. Żal było opuszczać Sanktuarium Myśliborskie, ale przed nami długa droga powrotna.
Rokitno – to mała miejscowość na trasie Poznań-Gorzów Wielkopolski, położona pośród pól, lasów, pagórków (o tym czasie jeszcze zielonych), nad którą górują dwie barokowe wieże świątyni, która przechowuje największy skarb – cudowny wizerunek Matki Bożej Cierpliwie Słuchającej. Ten obraz sławny od wieków poznańska Wspólnota OCDS nawiedziła w Roku Jubileuszowym z okazji 350 lat obecności wizerunku na tym miejscu i z okazji 30-lecia jego konsekracji. Dzisiejszą barokową świątynię wzniesiono w XVII w. na miejscu poprzednich kościołów drewnianych; świątynię ostatecznie zaczęto budować w 1740 r. na specjalnie usypanym wzgórzu, w samym centrum wsi. Skromne otoczenie kościoła kontrastuje z elegancką architekturą i bogactwem wnętrza – godnego Królowej Nieba. Nic dziwnego, skoro budowę świątyni zaprojektował królewski architekt – Karol Marcin Franz, a opiekunami byli mecenasi z zakonu cystersów z Bledzewa. Bazylikę wyróżnia ów sławny obraz Maryi Cierpliwie Słuchającej, umieszczony w bogato zdobionym ołtarzu głównym w kształcie triumfalnego tronu Maryi, nad którym unosi się postać Boga-Ojca z zastępem Aniołów grających na różnych instrumentach i biała gołębica – symbol Ducha Świętego. Ołtarz otaczają barokowe stalle, zwieńczone herbami opata cysterskiego – Kazimierza Jana Opalińskiego, oraz Arcybiskupa Gnieźnieńskiego i Poznańskiego – Leona Przyłuskiego, który konsekrował kościół w 1854 r. Dostojeństwa Rokitniańskiej Świątyni dodają także piękne polichromie na sklepieniu kościoła, autorstwa włoskiego artysty Francesco Arculario, które są apoteozą Matki Bożej. Wystrój świątyni w Rokitnie podkreśla nie tylko triumf Matki Bożej, ale także triumf Kościoła. Zrozumieliśmy, że kościół w Rokitnie jest żywą ilustracją historii Kościoła Katolickiego na ziemiach polskich i dowodem kulturotwórczej roli zakonów w naszej Ojczyźnie. Z chwilą wybudowania świątyni w Rokitnie kult Matki Bożej Rokitniańskiej rozprzestrzeniał się szeroko, przyciągając rzesze pielgrzymów. Już w 1670 r. powołana przez biskupa Komisja Teologiczna uznała obraz za cudowny i ustaliła, że obraz pozostanie na stałe w Rokitnie. Sława obrazu zachęciła króla Michała Korybuta Wiśniowieckiego do jego wypożyczenia, aby dopomógł do zaprowadzenia pokoju podczas buntu szlachty. W dowód wdzięczności król umieścił na obrazie białego orła z napisem: „Daj Panie pokój dniom naszym” oraz koronę królewską. W 1671 r. obraz wrócił triumfalnie do Rokitna, rozsławiając go po całym kraju. Od tego czasu Matkę Bożą Rokitniańską nazywa się też Matką Bożą Obozową, Rycerską oraz Królową Orła Białego. Poznańska Wspólnota OCDS przypomniała sobie, że w ubiegłych latach nawiedziła inny obraz Maryi z Orłem Białym – Maryję z Orłem Białym na piersi w Licheniu. Po utworzeniu Diecezji Gorzowskiej uczyniono Maryję z Rokitna główną Patronką diecezji. Wieloletnie starania o koronację sławnego już obrazu zakończyły się sukcesem i 18 czerwca 1989 r. kard. Józef Glemp dokonał uroczyście tego aktu. 3 maja 2000 r. kościół w Rokitnie podniesiono do godności Bazyliki Mniejszej. Z „ufnością i miłością” odmówiliśmy Nieszpory w krużganku Bazyliki i z radością uczestniczyliśmy w Nabożeństwie Czerwcowym – ku naszemu zaskoczeniu razem z Biskupem gorzowskim, który odbywał duszpasterską wizytację parafii rokitniańskiej. Pozwolił nam także na krótką rozmowę. Udana pielgrzymka do Myśliborza i Rokitna poznańskiej Wspólnoty OCDS dobiegła końca, tylko żałowaliśmy, że nie starczyło czasu na zwiedzenie tutejszej Drogi Krzyżowej w plenerze i ogrodu z Tajemnicami Różańca Świętego.
Kończąc peregrynacje po Sanktuarium Miłosierdzia Bożego w Myśliborzu i Sanktuarium Matki Bożej Cierpliwie Słuchającej w Rokitnie zrozumieliśmy, że każda taka pielgrzymka jest oknem, przez które dostrzec można miłosierną rękę Boga, hojnie rozlewającą przez wieki łaski na nasz kraj.
Maria Jagielska OCDS