Przemówienie Ojca Generała na początku Audiencji u Papieża Franciszka
12 września, 2021Słowo Przełożonego Generalnego Karmelitów Bosych skierowane do Ojca Świętego Franciszka na początku Audiencji dla 92. Kapituły Generalnej Zakonu
Watykan, 11 września 2021 r.
Drogi Ojcze Święty Franciszku,
to dla nas wielka radość, że możemy Cię pozdrowić w ten sobotni poranek.
Ma Wasza Świątobliwość przed sobą całą Kapitułę Generalną Karmelitów Bosych, synów św. Teresy od Jezusa, św. Jana od Krzyża i tak wielu świętych karmelitańskich, wiernych dzieci Kościoła, jakimi również my zdecydowanie chcemy być.
Reprezentujemy około 4000 naszych braci z całego świata, a także przynosimy tutaj nasze siostry, karmelitanki bose, karmelitów świeckich, całą wielką rodzinę Karmelu Terezjańskiego. Przychodzimy prosić o błogosławieństwo i potwierdzenie naszej drogi, aby ożywić nasze oddanie i być Karmelem wychodzącym. Chcielibyśmy być karmelitami takimi, jakimi Kościół i świat proszą nas, abyśmy byli.
Święci Karmelu wiedzieli, jak intensywnie żyć chwilą obecną. Zakochali się w Bogu i pozwolili Mu być bohaterem ich życia – z nieustraszoną wiarą, odważną pokorą, braterską radością, odważną ufnością. Teresa powiedziała: „świat płonie” (Droga doskonałości, 1, 5) i chciała wykorzystać to, co tylko mogła: „to niewiele, co uczynić zdołam” (Droga doskonałości, 1, 2).
Istotą Karmelu jest „milczenie miłości” (Jan od Krzyża, Słowa światła i miłości, 131), bezinteresowne oddanie i twórcze zaufanie. Powiedziałeś to Ty, Ojcze Święty, cytując Edytę Stein: „W najciemniejszej nocy powstają najwięksi prorocy i święci” (Gaudete et exsultate, 8). Osoby decydujące dla historii nie pojawiają się w podręcznikach historii ani w gazetach. Dlatego pragniemy pielęgnować kontemplację, która nie oddala nas od prawdziwego życia, ale raczej nas w nim zanurza i przybliża do ran dzisiejszego człowieka, leczy je czułością wyuczoną w przyjaźni z Jezusem, którą jest modlitwa.
Najlepsze strony Karmelu zostały napisane w najtrudniejszych momentach: Twierdza wewnętrzna św. Teresy, Pieśń duchowa św. Jana od Krzyża w więzieniu w Toledo, Ofiarowanie miłosiernej Miłości św. Teresy od Dzieciątka Jezus (do której, jak wiemy, ma Wasza Świątobliwość wielkie nabożeństwo), wydanie się Edyty Stein w obozie koncentracyjnym, miłość pełna pasji Teresy z Los Andes i Marii Felicji od Najświętszego Sakramentu, Chiquitungi…
Ojcze Święty, pragnę wraz z moimi braćmi i siostrami ryzykować życiem, nie czekać na jutro, bez lęku przed zranieniem, jak „rycerze bez żołdu”, jak mówiła Teresa (Księga życia, 15, 11), pomagając Jezusowi nieść krzyż, pomagając Papieżowi w niesieniu krzyża, pomagając przez nasze posłuszeństwo i służbę, bez wycofywania się, pragnąc coraz bardziej poznawać i kochać Jezusa, po to aby był On znany i kochany, jak mówi Teresa z Lisieux.
Maryja jest sercem życia karmelity. Szkaplerz jest obecnością Maryi. Chcemy żyć rozbrojeni z siebie i odziani w Maryję. Pod Jej biały płaszcz wkładamy życie Papieża, Drogiego Ojca Świętego. Razem z Nią, Józef, tak drogi także nam, karmelitom. Korzystam z okazji, aby gorąco podziękować w imieniu moich sióstr i braci za list napisany o św. Józefie Patris corde. W szkole Teresy prosimy Go, aby nauczył nas być ojcami, abyśmy umieli być synami i braćmi. Czujemy się chronieni przez Maryję i Józefa, i to jest nasza ufność.
A teraz, Ojcze Święty, pozwalam sobie z terezjańską śmiałością zadać Ci ważne pytanie: czego od nas oczekujesz? Czego dzisiaj oczekuje nasz Drogi Papież Franciszek od karmelitów bosych?
W imieniu wszystkich moich braci bardzo dziękuję, z głębi serca. Ojcze Święty, nie zabraknie Ci nigdy naszej modlitwy i miłości. Dziękuję za przyjęcie nas.
Br. Miguel Marquez od Maryi OCD
Tłumaczenie z j. hiszpańskiego – o. Grzegorz Firszt OCD