Śp. Teresa Wańdoch ze wspólnoty OCDS w Poznaniu
8 czerwca, 2017Śp. Teresa Wańdoch, Poznań. Dnia 7 maja 2017 r, odeszła do Pana nasza siostra, śp. Teresa od Trójcy Świętej. Jej pogrzeb odbył się dnia 12.05.2017 r. na cmentarzu Miłostowo w Poznaniu. Z Karmelem Terezjańskim była związana od roku 1999 poprzez studia w Instytucie Duchowości Carmelitanum w Poznaniu, a następnie poprzez pracę wolontariuszki na rzecz Klasztoru Karmelitów Bosych w Poznaniu. Regularnie rozwijała swoją wiedzę o duchowości karmelitańskiej biorąc udział w rekolekcjach organizowanych w domach rekolekcyjnych w Gorzędzieju i Czernej oraz poprzez zgłębianie dzieł Świętych Karmelu. Tą drogą rozwijało się jej powołanie do Wspólnoty Świeckiego Zakonu Karmelitów Bosych.
Dnia 05.06.2005 r., po okresie formacji wstępnej, została przyjęta do Wspólnoty OCDS w Poznaniu. W dalszej kolejności dnia 03.06.2007 r. złożyła przyrzeczenia czasowe, a dnia 06.06.2010 r. przyrzeczenia definitywne.
Od roku 2009 do 2012 pełniła funkcję radnej, a w latach 2012-2015 funkcję przewodniczącej wspólnoty. Wiernie i z odpowiedzialnością wypełniała powierzone jej zadania. Zawsze starała się jak najlepiej służyć wspólnocie i z troską dbała o jej nieustany rozwój.
Kochała Karmel, była mu bardzo wierna i oddana zarówno poprzez regularne życie modlitwy wskazane świeckiemu karmelicie w Konstytucjach OCDS, jak również poprzez służenie siostrom i braciom we wspólnocie. Jej posługa była często cicha i ukryta przez co dawała świadectwo, że służy Jezusowi.
W ostatnich latach posługi w Radzie Wspólnoty i pełnieniu funkcji przewodniczącej zmagała się z ciężkimi chorobami. Mimo tego do końca pełniła funkcję przewodniczącej i zadania z nią związane, często w ogromnym bólu i cierpieniu. Pragnęła do końca wypełnić zadanie, które powierzył jej Pan Bóg. Podczas choroby cała wspólnota intensywnie modliła się za Nią w różnoraki sposób. Miała duża wolę życia i do końca walczyła z chorobą. Przez cały okres choroby była otoczona miłością, troską i opieką ze strony męża i dzieci. Do końca też, wiernie i z wielką troską spełniała swoje powołanie jako żona i matka. Odeszła w gronie najbliższej rodziny po długiej i ciężkiej chorobie, którą znosiła z wielką cierpliwością, swoje życie zawierzając Jezusowi i Jego Najświętszej Matce.
Beata Meller OCDS