Słowo Boże źródłem życia
14 lutego, 2024
Słowo Boże nie tylko informuje i poucza, ale zawiera też w sobie moc życia. A ponieważ Jezus jest odwiecznym Słowem Ojca, dlatego sam jest nie tylko drogą do życia, ale samym życiem.
Słowo Boże nie tylko informuje i poucza, ale zawiera też w sobie moc życia. W Starym Przymierzu zachowujących słowo-prawo Boże Jahwe obdarzał długim i szczęśliwym życiem w ziemi obiecanej. Życie to stanowiło dla Izraelity najwyższą wartość. W Nowym Przymierzu za zachowywanie słowa-prawa Jezus obiecywał życie wieczne, które przewyższało szczęście doczesne. A ponieważ Jezus jest odwiecznym Słowem Ojca, dlatego sam jest nie tylko drogą do życia, ale samym życiem.
„Nie samym tylko chlebem żyje człowiek” (Pwt 8,3)
Z ideą żywego słowa Boga lub słowa dającego i umożliwiającego życie spotykamy się już na kartach Starego Testamentu. Prawda ta jest wyrażana na różne sposoby. W świetle teologii Deuteronomium słowo Boże jest konieczne dla sensownej egzystencji ludzkiej, dla sensownego życia. Człowiek bowiem „nie samym tylko chlebem żyje, ale wszystkim, co pochodzi z ust Pana” (por. Pwt 8,3). Z ust Pana pochodzi też Jego słowo. W wersecie 3 „Septuaginty” hebrajski wyraz dabar tłumaczy się przez rema, który na pierwszym miejscu oznacza: powiedzenie, nakaz, słowo. Słowo to (8,3) pojawia się tu w szczególnym kontekście: na pustyni Bóg doświadczył swój lud głodem, żywił go cudowną manną z nieba, której nie znali jego przodkowie. Jahwe uczynił to w celu pokazania ludowi, że nie samym chlebem żyje człowiek. Z ust Boga pochodzi słowo, które ma moc stwórczą i które w ogóle pozwala Izraelitom żyć. Przez wypełnianie przykazań „zachowuje się życie” (Ne 9,29).
Dla proroka Jeremiasza nie tylko chleb jest codziennym pokarmem, ale również słowo Boże. „Ilekroć otrzymywałem Twoje słowa, pochłaniałem je, a Twoje słowo stawało się dla mnie rozkoszą i radością serca mego” – powiada prorok (15,16). W Bożym słowie człowiek odkrywa sens (smak) swego życia i prawdziwą radość.
Bóg dał człowiekowi swoje słowo w formie przykazania lub drogowskazu, który prowadzi do życia i autentycznego szczęścia. Taki właśnie charakter ma tzw. dziesięć słów (Pwt 4,13), czyli Dekalog. Posłuszeństwo słowom Pana daje życie i umożliwia je; odrzucenie ich prowadzi do śmierci. Stąd przed ludem stawia Bóg dwie drogi: „Kładę dziś przed tobą życie i szczęście, śmierć i nieszczęście. Ja dziś nakazuję ci miłować Pana, Boga twego, i chodzić Jego drogami, pełniąc Jego polecenia, prawa i nakazy, abyś żył i mnożył się, a Pan, Bóg twój, będzie ci błogosławił w kraju, który idziesz posiąść. Ale jeśli swe serce odwrócisz, nie usłuchasz, zbłądzisz i będziesz oddawał pokłon obcym bogom, służąc im – oświadczam wam dzisiaj, że na pewno zginiecie, niedługo zabawicie na ziemi, którą idziecie posiąść, po przejściu Jordanu. Biorę dziś przeciwko wam na świadków niebo i ziemię, kładę przed wami życie i śmierć, błogosławieństwo i przekleństwo. Wybierajcie więc życie, abyście żyli wy i wasze potomstwo” (Pwt 30,15-19).
Zachowywanie w sobie słowa Bożego jest drogą do życia, lekceważenie go wiedzie do śmierci. Jaki sens ma „życie” w takim kontekście? Oznacza ono tutaj wszelkie Boże błogosławieństwa (w. 16), tj. dobra, które sprawiają, że człowiek jest szczęśliwy w wymiarze doczesnym. Do dóbr tych należą: długie życie (Pwt 4,10; 11,9), liczna rodzina (Ps 107,41), ziemia dająca obfity plon, zwycięstwo nad nieprzyjaciółmi (Pwt 28,1) oraz mieszkanie wśród ludu Bożego (Ps 4,8; por. Jr 8,3; 21,8).
Łączenie życia z zachowaniem słów Pańskich można dojrzeć również w dziejach Mojżesza (Wj 17,1-7). Na pustyni Mojżesz wyprowadził wodę ze skały na Horebie, tj. na Synaju. Woda wypłynęła z tego samego miejsca, w którym Jahwe dał ludowi „dziesięć słów”. Woda i słowo, pokarm i sens życia są darami Boga, przekazanymi na Synaju. Jahwe jest lekarzem swego ludu: karmi go manną, poi wodą i słowem.
Z ideą szczęśliwego życia jako nagrody za zachowywanie Bożego prawa spotykamy się również u proroka Ezechiela: „Ktokolwiek jest sprawiedliwy i przestrzega prawa i sprawiedliwości… ten na pewno żyć będzie” (Ez 18,5-9). W późniejszych pismach Starego Testamentu pogłębia się rozumienie sensu życia. Największą wartością nie jest już tylko szczęście ziemskie (np. długie i pomyślne życie), lecz wspólnota i przyjaźń z Bogiem (Ps 36,8; 16,10-11; 49,15-16; 103,4.24-26); nieśmiertelność (Mdr 2,21 3,12); zmartwychwstanie (Dn 12,2; 2 Mch 7,9.23). W 2 Mch 7,9.23 zmartwychwstanie jest nagrodą za wierność prawom Boga: „Król świata jednak nas, którzy umieramy za Jego prawa, wskrzesi i ożywi do życia wiecznego”.
Jezus-Słowo prawdziwą drogą do życia
Z dalszym pogłębieniem relacji między słowem a życiem, między zachowywaniem prawa a życiem spotykamy się w Nowym Testamencie. W wielu jego tekstach pojawia się bowiem motyw życia wiecznego jako rzeczywistości ostatecznej i definitywnej, którą identyfikuje się ze zbawieniem wiecznym. Poszerza się tu również liczba czynników potrzebnych do osiągnięcia życia wiecznego. Są one dokładniej precyzowane niż w Starym Testamencie. Gdy uczony w Prawie zapytał Jezusa, co ma czynić, by osiągnąć życie wieczne – Jezus zapytał tamtego, co jest napisane w Prawie. Po otrzymaniu odpowiedzi, że warunkiem osiągnięcia życia wiecznego jest przykazanie miłości Boga i bliźniego, Jezus rzekł: „To czyń, a będziesz żył” (Łk 10,28).
Dodatkowo podaje przykład miłości bliźniego, która daje życie (Łk 10,30 37). Według Mateusza do życia prowadzi „ciasna brama” i „wąska droga” (Mt 7,13n). Na pytanie, co trzeba czynić, by osiągnąć życie wieczne (Mk 10,17; Mt 19,16; Łk 18,18) Jezus odpowiada akcentując w sposób szczególny konieczność zachowywania przykazań, zwłaszcza dwóch najważniejszych – tj. przykazania miłości Boga i bliźniego (Łk 10,25). W opisie sądu ostatecznego (Mt 25,46) „sprawiedliwi”, czyli ci, którzy czynili dobrze najmniejszym braciom, odziedziczą życie wieczne. Ci, którzy nie czynili dobrze, zostaną ukarani. Sprawiedliwość konieczna do osiągnięcia życia wiecznego polega bowiem na czynnej miłości bliźniego (G. Barbaglio).
W teologii św. Jana to Jezus ma słowa życia wiecznego (J 6,63), to znaczy On sam jest źródłem życia wiecznego. Żeby to życie otrzymać, konieczna jest wiara. Celem misji Jezusa było obdarzenie ludzi życiem wiecznym (3,16). Kto wierzy w Syna, już teraz ma życie wieczne. Źródłem tego życia jest Ojciec; wierzący otrzymują je przez pośrednictwo Jezusa (5,21-29), który jest „drogą i prawdą, i życiem” (14,6). To ostatnie samookreślenie Jezusa można by więc przetłumaczyć: „Ja jestem prawdziwą drogą do życia”.
W Starym Testamencie drogą do życia było słowo-prawo Boże, w ewangeliach synoptycznych natomiast przykazania miłości Boga i bliźniego. U Jana drogą do życia wiecznego jest osoba Jezusa, Syna Bożego. Zadaniem Kościoła jest głoszenie Słowa życia, tj. Słowa Wcielonego (1 J 1,1-2). Ono jest prawdziwym Bogiem i życiem wiecznym. W teologii Janowej, podobnie jak u synoptyków, warunkiem koniecznym do osiągnięcia życia wiecznego jest miłość braterska (1 J 3,14-15). Piękny komentarz do słów Janowych zostawił w testamencie Jan Paweł II: „Chrześcijaństwo to Chrystus! To Osoba, to Żyjący. Spotkać Jezusa, umiłować Go i sprawić, by Go miłowano: oto chrześcijańskie powołanie” (Orędzie na XVII Tydzień Młodzieży).
Św. Jan łączy słowa Jezusa z Osobą Ducha Świętego, który daje życie. Widać to wyraźnie w wersetach J 6,60-65, następujących po eucharystycznej mowie Jezusa. Fragment ten został zbudowany koncentrycznie:
- Uczniowie nie potrafią zrozumieć mowy Jezusa, szemrzą i są zgorszeni (w. 60-62).
- W centrum sekcji Jezus wskazuje na źródło prawdziwej wiary: „Duch daje życie, ciało na nic się nie przyda. Słowa, które Ja wam powiedziałem, są Duchem i są życiem” (w. 63).
- Jezus wyrzuca uczniom brak wiary, przypominając im, że nie mogą przyjść do Niego bez daru Ojca (w. 64-65).
W w. 63 słowa Jezusa są ściśle złączone z Osobą Ducha Świętego i w ogóle z życiem. S. A. Panimolle nawet je w pewien sposób z Nimi utożsamia. Ostatnią frazę wersetu 63 tłumaczy: „Są Duchem i życiem”. Pisząc wielką literą „Duch”, ma na myśli Ducha Świętego. W jakim sensie słowa Jezusa można nazwać „Duchem”? Słowa Jezusa są Duchem, tzn. są pod inspiracją Ducha, znajdują się w sferze działania tej Osoby Bożej, dlatego mogą być przyjęte tylko przez osobę wierzącą. Dla św. Jana bowiem Duch jest Duchem Prawdy (14,17; 15,26; 16,13), a słowo Boga jest samą prawdą (17,17). Duch także jest „prawdą” (1 J 5,6). Jego funkcja jest całkowicie w służbie Słowa Wcielonego. Toteż w J 6,63 Chrystus stwierdza, że Jego słowa mogą wnikać do ludzkich serc i być przyjęte tylko dzięki działaniu Ducha Prawdy.
Sens wersetu 63b staje się jaśniejszy, gdy zestawi się go z wersetem paralelnym, a mianowicie 6,47:
- werset 63b: „Słowa, które Ja wam powiedziałem, są Duchem i są życiem.”
- werset 47: „Kto wierzy we Mnie, ma życie wieczne.”
Wierzyć (pisteuein) oznacza przyjąć i zaakceptować słowa Jezusa i odkryć w nich Ducha. Tylko w ten sposób słowa te mogą dać życie Boże i życie wieczne. Słowo Jezusa samo w sobie nie wzbudza jednak jeszcze takiej wiary. Uczniowie słuchali słowa, ale nie zawsze odpowiadali na nie wiarą: „Trudna jest ta mowa. Któż jej może słuchać?” (6,60). Słowo Jezusa prowokuje zgorszenie i szemranie (6,61). Nie mogło ono wzbudzić wiary i dać życia bez działania Ducha, Duch bowiem jest Tym, który ożywia i daje życie (por. w. 63a). Tylko Duch Święty jest nazywany w credo „Panem” i „Ożywicielem”.
Tę zasadę zaczerpnął Jan z mądrości Ezechiela: „Oto Ja wam daję ducha po to, abyście się stały żywe” (37,5). Spotykamy tu dwuczłonowy schemat starotestamentowy: duch – życie. U św. Jana zaś mamy schemat o trzech członach: Słowo – Duch – życie. Działanie Ducha w Nowym Testamencie łączy się ze słowami Jezusa. Św. Jan jest przekonany, że te ostatnie są Duchem i życiem (6,63), dlatego w wyznaniu Piotra jako źródło życia wspomniane zostało tylko słowo Jezusa: „Ty masz słowa życia wiecznego”.
W słowie Jezusa działa Duch, który daje życie. Uczniowie często nie rozumieli słów Nauczyciela, ponieważ nie przyjęli jeszcze w pełni Ducha Świętego (7,39). Duch był „u nich” (14,17c) pośrednio, przez swą obecność w Chrystusie. Dopiero po wydarzeniu paschalnym Duch Święty będzie „w nich” (14,17c); będzie ich nauczał (14,26), prowadził do pełnej prawdy (16,13), tzn. będzie im wyjaśniał prawdę słów Jezusa. Tak więc to Duch Święty będzie interioryzował słowa Pana w serca uczniów; dzięki Niemu będą się one stawały słowami życia.
* * *
Relacja między słowem Bożym (lub prawem) a życiem w historii objawienia ewoluowała od rozumienia czysto ziemskiego, doczesnego, do rozumienia teologiczno-eschatologicznego:
- w tradycji deuteronomistycznej od zachowywania Bożego słowa prawa zależy długie i szczęśliwe życie ziemskie w ziemi obiecanej;
- w późniejszych księgach Starego Testamentu pogłębia się rozumienie sensu życia, które widzi się już jako wspólnotę i przyjaźń z Bogiem, nieśmiertelność duszy, zmartwychwstanie;
- w tradycji synoptycznej życie wieczne jako zbawienie jest nagrodą za zachowywanie przykazania miłości Boga i bliźniego;
- w tradycji Janowej Osoba Jezusa jest dla wierzących życiem wiecznym, w którym uczestniczy się już teraz, natomiast słowo Boże zawiera w sobie życie dzięki obecnemu w nim Duchowi Świętemu.
ks. Józef Kudasiewicz
Obraz Sr. M. Jutta z Pixabay
ks. Józef Kudasiewicz
(1926-2012) - Józef Kudasiewicz − polski duchowny katolicki, protonotariusz apostolski, profesor nauk teologicznych, biblista, tłumacz.