Wtorek, XXII tydzień zwykły
03-09-2024Łk 4, 31-37
Uzdrowienie opętanego
Jezus udał się do Kafarnaum, miasta w Galilei, i tam nauczał w szabat. Zdumiewali się Jego nauką, gdyż słowo Jego było pełne mocy.
A był w synagodze człowiek, który miał w sobie ducha nieczystego. Zaczął on krzyczeć wniebogłosy: «Och, czego chcesz od nas, Jezusie Nazarejczyku? Przyszedłeś nas zgubić? Wiem, kto jesteś: Święty Boga». Lecz Jezus rozkazał mu surowo: «Milcz i wyjdź z niego!» Wtedy zły duch rzucił go na środek i wyszedł z niego, nie wyrządzając mu żadnej szkody.
Wprawiło to wszystkich w zdumienie, i mówili między sobą: «Cóż to za słowo, że z władzą i mocą rozkazuje nawet duchom nieczystym, i wychodzą».
I wieść o Nim rozchodziła się wszędzie po okolicy.
Szukaj towarzystwa Jezusa
Teresa radzi: „Postaraj się o towarzystwo. A jakież mógłbyś znaleźć lepsze nad towarzystwo samego Mistrza, który nauczył nas tej modlitwy, do której odmówienia się zabierasz. Przedstaw sobie Pana stojącego tuż przy tobie i patrz, z jaką miłością i z jaką pokorą raczy ciebie nauczać”.
Patrz na Tego, który patrzy na nas
Nawiąż z Jezusem osobisty kontakt, dostrzeż Jego spojrzenie, a następnie patrz Mu w oczy, bez lęku. Uświadom sobie, że nasze życie od Niego pochodzi i że On patrzy na nas z taką ogromną życzliwością.
Wsłuchuj się w Mistrza
Jezus nie tylko patrzy na nas, ale również do nas mówi.
Nasze życie jest pełne różnych głosów, słów. Same wydarzenia są jakąś mową. Jak rozpoznać wśród nich Słowo, które Pan do mnie kieruje? Duch nieczysty, którego Jezus wyrzuca z człowieka opętanego, natychmiast rozpoznaje w Nim „Świętego Boga” i drży. Na rozkaz Jezusa wychodzi z człowieka. Bóg odzyskuje swoją własność, swoją świątynię. Każdy człowiek jest własnością Boga, ziemią świętą. Bóg walczy o duszę każdego z nas – „kto zniszczy świątynię Boga, tego zniszczy Bóg”, powie Apostoł. Jak cenny jestem w oczach Pana! Duch nieczysty rozpoznaje Jezusa, Syna Bożego, z wyrzutem, lękiem. Jezus uwalnia człowieka, by ten mógł w Nim rozpoznać Żywego, Dobrego Boga, z miłością. Zachwycić się Nim, pójść za Nim, żyć w bliskości i pokoju.
Również przez moją codzienność Jezus przechodzi i wypowiada do mnie Słowo pełne mocy. Czy potrafię je usłyszeć? Rozpoznać wśród innych słów? Czy pragnę je usłyszeć i pójść za Nim, by otwierając serce doświadczyć świętej wolności, jaką niesie ze sobą to Słowo?
Mów do Niego
Po wsłuchiwaniu się w Mistrza my podejmujemy z Nim rozmowę. Mamy do Niego kierować słowa proste i prawdziwe.