Komentarz Biblijny o. Wojciech Ciak OCD wróć

Uroczystość Najświętszej Trójcy

30-05-2021

Mt 28, 16-20
Dana Mi jest wszelka władza w niebie i na ziemi

Jedenastu uczniów udało się do Galilei, na górę, tam gdzie Jezus im polecił. A gdy Go ujrzeli, oddali Mu pokłon. Niektórzy jednak wątpili. Wtedy Jezus podszedł do nich i przemówił tymi słowami:

«Dana Mi jest wszelka władza w niebie i na ziemi. Idźcie więc i nauczajcie wszystkie narody, udzielając im chrztu w imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego. Uczcie je zachowywać wszystko, co wam przykazałem. A oto Ja jestem z wami przez wszystkie dni, aż do skończenia świata».


Szukaj towarzystwa Jezusa

Teresa radzi: „Postaraj się o towarzystwo. A jakież mógłbyś znaleźć lepsze nad towarzystwo samego Mistrza, który nauczył nas tej modlitwy, do której odmówienia się zabierasz. Przedstaw sobie Pana stojącego tuż przy tobie i patrz, z jaką miłością i z jaką pokorą raczy ciebie nauczać”.

Patrz na Tego, który patrzy na nas

Nawiąż z Jezusem osobisty kontakt, dostrzeż Jego spojrzenie, a następnie patrz Mu w oczy, bez lęku. Uświadom sobie, że nasze życie od Niego pochodzi i że On patrzy na nas z taką ogromną życzliwością.

Wsłuchuj się w Mistrza

Jezus nie tylko patrzy na nas, ale również do nas mówi.

Wprowadzenie

Obchodząc dziś uroczystość Trójcy Świętej możemy sobie zadawać pytanie – i co nam z tego i co my z tego rozumiemy? Co nam przynosi ta tajemnica?

1. Podejście w przeszłości

Jednak kłopoty z Trójcą Świętą są nie od dziś. Być może sporą rolę odegrało tu dla chrześcijaństwa zachodniego ostatnich stuleci stwierdzenie Kanta.

Powiedział on mianowicie, że „dogmat o Trójcy Świętej nie ma żadnego znaczenia w praktyce”, można dodać życia poszczególnych wiernych i społeczności wierzących. To jego przekonanie doprowadziło wielu chrześcijan, myślę tu głównie o katolikach, a wśród nich i wielu teologów, do braku zainteresowania treścią wiary w tajemnicę Trójcy Świętej, doprowadziło do swoistego „agnostycyzmu trynitarnego”.

Jednak nie można tej postawy uogólniać. Trzeba tu jeszcze wspomnieć o innych podejściach.

Należy przywołać podejście św. Jana Vianneya. Wystarczy choćby prześledzić kazania lub katechezy proboszcza z Ars, aby się przekonać, jak wiele jego słuchacze o Niej słyszeli, jak często powracał do tego tematu. Zaś na pierwszej stronie swojego brewiarza Jan Maria Vianney przykleił obrazek Trójcy Świętej.

W Karmelu mamy niejako obowiązek przywołać podejście św. Elżbiety od Trójcy Przenajświętszej, karmelitanki z Dijon, która całe swoje życie duchowe oparła na przeżywaniu obecności Trójcy Świętej w swojej duszy, na niejako wchodzeniu w Jej Tajemnicę i wypowiedziała odnośnie tego wchodzenia znamienne słowa: „Trójca, oto nasz przybytek, nasz „u siebie”, dom rodzicielski, którego nie powinniśmy opuszczać”. Mistrz powiedział to pewnego dnia: „Niewolnik nie przebywa w domu na zawsze, lecz Syn przebywa na zawsze”.

2. Nasze podejście

A jakie jednak powinno być nasze podejście do tej Tajemnicy, czy mamy sobie dać z tym spokój? Może jednak warto coś zmienić, podjąć starania. W jakim jednak należy iść kierunku, od czego wyjść?

Spróbujmy wyjść od wyznania pewnej karmelitanki: „Kiedy trapi mnie pokusa ulegania smutkowi, siadam w celi i myślę o radości Boga, który we mnie mieszka”.

Ale ktoś powie, że „to nie dla mnie”. Może jednak warto pójść za tym tropem.

Jeśli nasze życie ludzi wierzących, ma być oparte na wierze w Boga, to o jakiego Boga chodzi i gdzie ten Bóg jest? Może jednak bardziej w tym momencie skupmy się na tym pytaniu – o jakiego Boga chodzi?

3. Co nam ukazuje tajemnica Trójcy Świętej

Chodzi najpierw o Boga radości. Jeden Bóg w Trzech Osobach jest pełen radości. Co to znaczy?

Radość Ojca

Najpierw należy mówić o radości Ojca. Wyraził to w słowach zapisanych choćby u Mk 1,11: „Tyś jest mój Syn umiłowany, w Tobie mam upodobanie”. Na czym ta radość Ojca polega?

Jest to radość wynikająca z dawania. Bóg Ojciec, który istnieje od zawsze dzięki sobie Samemu: On Jest, przekazuje wszystko, czym jest, wszystko, co posiada w całości Komuś drugiemu, swojemu Synowi, nic nie tracąc z tego czym jest. Jest to Jego radość, na tym polega Jego życie: niesłychana Tajemnica wspaniałomyślności i tego Kim jest w swej naturze, gdyż dając rodzi Jednorodzonego Syna.

Oprócz tej radości dawania Ojciec doświadcza zachwytu swoim Synem. Nie nuży się podziwianiem wspaniałej piękności swego Syna, trwałego odbicia swojej odwiecznej młodości: „To jest mój Syn umiłowany, w którym mam upodobanie”.

Poza tym Ojciec doświadcza również, że jest kochany miłością pełną wdzięczności ze strony Syna, nie ma tu żadnego rozczarowania.

Radość Syna

A na czym polega radość Syna?

Polega na tym, że ustawicznie otrzymuje Siebie od Ojca, od Niego otrzymuje wszystko, czym jest. Żyje w postawie zdecydowanej zależności od swojego Ojca, z dłońmi stale otwartymi przed Nim. Dlatego Jezus mógł ogłosić błogosławieństwo ubogich w duchu, gdyż wiedział po sobie, co to znaczy.

Ta radość Syna z otrzymywania wszystkiego od Ojca wyraża się w postawie dziękczynienia, wdzięczności, co wyraża się w wypowiadaniu: „Abba, Ojcze, Ty, który jesteś źródłem mojego Bytu i mojej Radości, dziękuję Ci! Jakże jesteś dobry”.

Tą radością Syna wynikającą z otrzymywania wszystkiego od Ojca i poczucia wdzięczności wobec Ojca, należy tłumaczyć to, że Syn przybywa na ziemię po to, aby przemienić ludzi w czcicieli Ojca.

Radość Ducha Św.

I w końcu na czym polega radość Ducha Św.? Trudno to wyrazić. Mówiąc jak najkrócej: Duch nie został zrodzony przez Ojca i Syna. On pochodzi od Nich jako trwały wyraz ich Miłości. Kiedy Ojciec szepce do Syna: „Moje dziecko”, szeptem tym, owym zachwytem miłości jest Duch Święty. Zaś kiedy Syn szepce Ojcu: „Abba, Ojcze, Tatusiu”, szeptem tym, owym miłosnym zachwytem jest tenże Duch Święty. Można tu jeszcze przywołać inne porównania, które odnośnie Ducha Świętego podawali Ojcowie Kościoła, mówili: „jest On wybuchem miłości Ojca do Syna i Syna do Ojca, melodią, którą śpiewają, pocałunkiem, jakiego sobie udzielają”. Można powiedzieć również, że jest On nieustannym uśmiechem, jaki ciągle wymieniają sobie nawzajem, wręcz świętowaniem, radością z powodu Ich Miłości.

Doskonała Jedność

Radość poszczególnych Osób Trójcy Świętej nie przeszkadza w zachowaniu pomiędzy Nimi doskonałej jedności. Każda z Osób Boskich czerpie swoją radość i swoją pełnię z dwu pozostałych, w nieustannym ruchu, nie tracąc swoich własnych cech. Bowiem, jak mówi św. Bazyli, Bóg jest „wspólnotą Ducha z Ojcem i z Synem”, komunią w odmienności.

Zakończenie

Stając wobec tej przedziwnej tajemnicy Trójcy Świętej należy z większą ufnością zwracać się do Niej i prosić Ją o pomoc, tym bardziej teraz. W takim modlitewnym zwróceniu się do Trójcy Świętej mogą nam posłużyć słowa wspomnianej już św. Elżbiety od Trójcy Przenajświętszej: „O Boże, Trójco, którą wielbię, pomóż mi zapomnieć całkowicie o sobie, bym trwała w Tobie nieruchoma i spokojna,…Niech nic nie potrafi zamącić mego spokoju i wyprowadzić mnie z Ciebie, o mój Niezmienny, ale niech każda minuta unosi mnie coraz bardziej w głębiny Twojej Tajemnicy”.

Mów do Niego

Po wsłuchiwaniu się w Mistrza my podejmujemy z Nim rozmowę. Mamy do Niego kierować słowa proste i prawdziwe.