aktualności prowincji więcej

Relacja ze spotkania młodych w Karmelu 24.03.2018


28 marca, 2018

W dniu 24.03. miało miejsce spotkanie młodych Karmelu w Poznaniu. Odbywało się ono pod hasłem GPS ze św. Józefem, czyli Gaudium – radość, Paenitentia – skrucha, Spiritus – Duch. Prowadzącym spotkanie był o. Krzysztof Piskorz OCD we współpracy z siostrami Karmelitankami Dzieciątka Jezus: s. Kandydą i s. Łucją. W spotkaniu uczestniczyli młodzi z różnych stron Polski: z Warszawy, Konstancina, Gdańska, Wrocławia, okolic Łodzi, Włocławka i z Poznania.

Początkowym etapem było nauczenie się hymnu spotkania, w którym wyrażone zostały słowa zawierzenia wobec św. Józefa. Podkreślono w nim, że Nasz Patron wskazuje pewną drogę do Jezusa przez Maryję. Od niego uczymy się radości, szczerego żalu oraz nowości życia w Duchu Świętym.

W tym samym kluczu podjęty został dwugłos o. Krzysztofa i s. Kandydy, którzy opierając się na fragmentach filmu „Maryja z Nazaretu” wybrali kilka etapów drogi św. Józefa. Pierwszy wskazał na otwartość na Ducha Świętego, by zobaczyć plany Boga względem każdego z nas. Drugi podkreślił wartość walki duchowej, w której spotykamy się z samym sobą i z interwencją Boga. (Duch Święty przychodzi do człowieka, który Go słucha, który się modli. Tylko wtedy możemy usłyszeć Jego głos i pójść za Nim pełniąc wolę Boga). Kolejny fragment ukazał zwyczajność św. Józefa, który jak każdy z nas przeżywał trudności. W pewnym momencie, podejmując skruchę wchodzi w realizację Bożego planu – usuwa się w cień. Zachowuje aktywną bierność. We fragmencie wesela dostrzegliśmy wartość radości. Możemy się cieszyć, gdy Bóg jest w naszych sercach. Radości nie zatrzymamy dla siebie samych. Ona się rozprzestrzenia. Dzięki niej nie boimy się przyjęcia woli Bożej, zaufania Bogu i samemu sobie. Kończąc spotkanie O. Krzysztof odniósł się do słów ojca świętego Benedykta XVI, w którym papież senior zaznacza, że każdy z nas jest pomyślany, ma swoją rolę, a kiedy czuje się zniechęcony niech pomyśli o wierze św. Józefa. Konkludował, że wiara płynąca z doświadczenia jest mocna, solidnie ugruntowana.

Kolejnym etapem spotkania było nabożeństwo p.t. Ite ad Joseph prowadzone przez o. Aleksandra Szczukieckiego OCD, w którym uczestnicy mieli możliwość wsłuchania się w rozważania na temat życiowego powołania; wybrania do wyłącznej służby Bożej oraz do małżeństwa. Zamyślenia były zakończone procesją, w której osoba powołana, rozeznająca życiowe powołanie oraz osoby modlące się o dobrą żonę/dobrego męża przyniosły zapalone świece i postawiły je pod obrazem św. Józefa. Następnie wszyscy uczestnicy mieli napisać listy do św. Józefa, w których wyrażali swoje podziękowania i prośby. Na koniec każdy złożył swój list do koszyka, po czym odmówiliśmy Litanię do św. Józefa.

Po obiedzie spotkaliśmy się na adoracji Krzyża. W czasie rozważań dotyczących codziennych krzyży, zmagań, decyzji i wyborów uczestnicy spotkania mogli skorzystać z sakramentu pokuty. Na koniec każdy miał możliwość ucałować krzyż i pomodlić się w ciszy serca przed Bogiem. Kontynuacją medytacji pasyjnych było wspólne odprawienie drogi krzyżowej, w czasie której rozważano słowa orędzi papieskich na Światowy Dzień Młodzieży.

Wielką niespodzianką było świadectwo p. Katarzyny Straburzyńskiej, która z wielką prostotą podzieliła się historią swojego odejścia i powrotu do Boga. Wiązało się ono z wieloma przeżyciami i trudnościami natury fizycznej, psychicznej i duchowej. Zwyciężył Jezus, którego na nowo zaprosiła do swego życia. Bogu niech będą dzięki za światło, które wskazała na naszych drogach do Boga.

Kulminacyjnym momentem spotkania była Msza święta z Niedzieli Palmowej, którą koncelebrowali o. Krzysztof Piskorz OCD i o. Tomasz Rydzewski OCD. Wszyscy uczestnicy otrzymali palmy, które w uroczystej procesji wnieśli na Eucharystię. Mszy świętej towarzyszyła Schola Karmelitańska z Wrocławia pod dyrekcją dra Artura Wróbla. Każdy z uczestników złożył w ofierze samego siebie i swoje intencje Bogu przez wstawiennictwo św. Józefa. W tych intencjach była sprawowana Eucharystia.

Po kolacji, podziękowaniu zaproszonym gościom i odśpiewaniu Hymnu Dnia wyruszyliśmy na Misterium Męki Pańskiej na poznańskiej Cytadeli. Wielu z nas zaskoczyła sceneria, klimat modlitwy oraz zaduma tłumów ludzi przybyłych na to wydarzenie. Pełni wzruszenia i bogatych przeżyć wróciliśmy do domów. Podczas całego spotkania od strony technicznej bardzo pomagał nam br. Bogusław Wielgoszewski, za co jesteśmy mu bardzo wdzięczni, a za szczególne towarzyszenie modlitewne dziękujemy braciom postulantom.


Oto świadectwa niektórych uczestników spotkania:

1.„Zbliżamy się do końca Wielkiego Postu, wraz z innymi młodymi ludźmi z Warszawy, Łodzi i innych miast Polski mogłam przeżywać to wejście w Wielki Tydzień na Karmelitańskim Dniu Młodych w Poznaniu. Tak naprawdę pierwszy raz zetknęłam się tam ze św. Józefem. Wcześniej nigdy nie myślałam o tej postaci, nie słyszałam żadnej konferencji, a w Piśmie Świętym, też nie jest o nim dużo napisane. Konferencja s. Kandydy i o. Krzysztofa pokazała jaki naprawdę był, a fragmenty filmu idealnie zobrazowały jego radość, pokorę i ufność, w których chcę go naśladować.

Najbardziej poruszyło mnie Misterium Męki Pańskiej. 300 osobowa obsada, efekty świetlne, muzyka, sprawiły, ze tak dobrze znane fragmenty z życia Jezusa mogłam przeżyć prawie u Jego boku, wczuć się w mękę, aż do wzruszenia, wspólnie spożywać wieczerzę oraz stać pod krzyżem razem z Maryja i św. Janem. Przeżyłam to niemal namacalnie.

Kolejnym ważnym momentem było świadectwo p. Kasi S. W świecie pełnym pytań i wątpliwości co do istnienia Boga, ta godzina była bezcenna, ponieważ ewidentnie pokazywała Bożą obecność i Jego działanie w życiu p. Kasi. Dała nadzieję, że skoro ją wyciągnął z ogromnego bagna, uratował życie i uczynił tyle cudów, to dla nas też jest nadzieja, a nawet pewność, ze Ojciec wybaczy, jeśli się od Niego odwrócimy i jeszcze jeśli Mu pozwolimy, pomoże nam naprawić błędy, stanąć na nogi i zacząć od nowa, tym razem zawierzając mu wszystko.

Bardzo cieszę się, że ten weekend spędziłam w karmelitańskim gronie, gdzie było całodobowe obcowanie z Bogiem i drugim człowiekiem”.


2. „GPS -> To jest Gaudium, Penitentia i Spiritus Sanctus. Spotkanie ze Świętym Józefem w Poznaniu.

Spotkanie ze Świętym Józefem w Poznaniu otworzyło mi oczy na osobę Św. Józefa, zrozumiałam cel powołania go, jako ”ojca” Jezusa. Doświadczyłam, że w wielu kwestiach swojego życia potrzebuję brać z niego przykład, pokazał mi, jak ważne jest zaufanie Bogu i oddanie się Jemu. Dziękuję wszystkim, którzy zorganizowali to wydarzenie, bardzo się cieszę, że mogłam brać w nim udział. Kiedy przyszedł czas pisania listu do Świętego Józefa, zawierzyłam mu dwie konkretne intencje dotyczące mojej dalszej drogi, wierzę, że Św. Józef wstawi się u Boga, a moje intencje zostaną zrealizowane. Podczas adoracji krzyża, czułam autentyczny pokój, moje ”JA” przestało w tym czasie górować, pozwoliło mi skupić się na krzyżu. Brakowało mi takiego czasu face to face z Bogiem i moimi przemyśleniami. Na co dzień mam bardzo mało czasu, aby zatrzymać się przy osobie Jezusa i móc mieć z nim rzeczywistą relację, choć bardzo się staram. A czas spędzony tam pozwolił mi na oderwanie się od codzienności i powalczenie o czystą i piękną społeczność z Bogiem. Najpiękniejszy moment, dla mnie to chwila oglądania wycinków z filmu i słów Ojca Krzysztofa oraz Siostry Kandydy. Dostrzegłam wtedy, że po czasie kiedy św. Józef kolokwializując odprawił Maryję, znalazł czas, aby zajrzeć w swoje serce i przemyśleć swoje zachowanie. Potrafił dać sobie czas bez potępiania siebie, otworzyć serce i przyjąć to, co powiedział mu Anioł, mi jeszcze brakuje takiej siły, aby się nawracać stale tj. -> patrzyć w swoje serce bez potępienia, bez wyrzutów, bez oskarżania siebie. Dziękuje za ten czas, myślę i mam taką małą nadzieję, że jeszcze się spotkamy :)”.


3. „Weekendowy wyjazd do Poznania okazał się jednym z najbardziej mocnych doświadczeń podczas Wielkiego Postu. Można by śmiało powiedzieć, że spotkanie dało sposobność do duchowego przygotowania się do Triduum Paschalnego, które zbliża się wielkimi krokami. To także czas, który pozwolił pochylić się nad postacią św. Józefa jako powiernika w tych najtrudniejszych chwilach, a także w najważniejszym wyborze naszego życia-rozeznania swojej drogi życiowej. Święty Józefie pomóż mi, pomimo przeciwności, kroczyć wytrwale za Jezusem w zawierzeniu mojej drogi Jego nieustannej obecności i prowadzeniu. Amen”.


4. „Już podczas nabożeństwa i adoracji poczułem niesamowitą więź łączącą mnie ze św. Józefem. Pewnie wynikało to z tego, że już niedługo sam zostanę mężem, a w przyszłości, w co ufam ojcem dla dzieci którymi nas Bóg obdarzy, a kto lepiej niż ten małomówny święty, swoją postawą pokazuje nam jak w ufności i pokorze pełnić wolę Bożą będąc głową rodziny.

Dziś rodziny szczególnie młode, borykają się z wieloma problemami, z którymi nie potrafią sobie poradzić i w konsekwencji tego często się rozpadają. Dlatego właśnie potrzeba świadectwa, że tylko rodzina silna Bogiem, będzie silna w każdej sytuacji i przetrzyma każdą próbę, tak jak Święta Rodzina z Nazaretu.

Wspólnie z narzeczoną jesteśmy w nowicjacie Franciszkańskiego Zakonu Świeckich, kończy się on profesją wieczystą podczas której wybiera się imię swojego św. patrona, którym będzie dla mnie oczywiście św. Józef. Dziękuje Bogu za tak wspaniały wzór i opiekuna, a Ojcom i Siostrom z Karmelu za ten wyjątkowy czas .

Pokój i Dobro!”


5. Do św. Józefa modliłam się wyłącznie jako do wspaniałego opiekuna w wyborze dobrego męża, ale na spotkaniu moje oczy się otworzyły, a serce poszerzyło. Zaczęłam poznawać św. Józefa z Jego słabościami, trudnościami w podejmowaniu decyzji. Prawdziwy mężczyzna, który upada, ale walczy każdego dnia od nowa. Determinacja, skrucha, zasłuchanie w głos Boga jest czymś, co w Nim podziwiam i chcę prosić Go by mnie tego uczył. Świętość jest możliwa dla każdego z nas. Bóg jest większy od naszego grzechu i nigdy z nas nie rezygnuje.  Od tego spotkania mam kolejnego PRAWDZIWEGO przyjaciela. ,,Więc drogi się nie bój, tylko Panu ufaj, ze świętym Józefem, zawierz i poszukaj”- słowa z poznanego hymnu, pragnę wyryć w moim sercu!


6. Co najbardziej dotknęło mnie i utkwiło w pamięci ze spotkania z św. Józefem? Na pewno konferencja przypominająca, jak bardzo duży wpływ Bóg miał na życie św. Józefa. Człowiek, który na początku być może czuł bunt, złość do zaistniałej sytuacji, po objawieniu  Anioła we śnie, zmienia się o 360 stopni. Czy mogę odnaleźć w sobie cząstkę z Józefa? Myślę, że tak. W moim życiu był moment, gdzie z Panem Bogiem nie koniecznie było mi po drodze, ale przyszła taka chwila, kiedy trzeba było okazać skruchę.
Jak to bardzo fajnie powiedział o. Krzysztof, Bóg może posługiwać się innymi ludźmi i celowo stawiać ich w moim i twoim życiu. On chce byśmy się zmieniali i nigdy o nas nie zapomina. Podążać za Józefem- Ite ad Joseph. Chociaż w życiu zbłądziłeś okaż skruchę i raduj się z tego, jak wielki dar otrzymałeś.

Kolejnym takim istotnym punktem dla mnie było nabożeństwo do św. Józefa. Mogłem osobiście zwrócić się z prośbą o pokorne i cierpliwe szukanie tego, co napisałem w liście i ufam, że św. Józef pomoże.

Świadectwo Kasi, to było coś czego nie da się zawrzeć w kilku zdaniach. Po pierwsze odwaga, że chce dzielić się swoją trudną przeszłością. Po drugie, uświadomiłem sobie,  że możesz wpaść w największe bagno, utknąć w nim aż do głowy, nawet przychodzi taka chwila, że już zaraz możesz utonąć, ale Pan Bóg podaje Ci rękę i wychodzisz z tego. Powoli, lecz systematycznie wycierasz się z brudu. Podziwiam tą dziewczynę za siłę jej wiary i chęć dzielenia się nią z innymi. Dziękuje

Na koniec warto wspomnieć o misterium męki pańskiej. Chwila, w której zakręciła się łza w oku, kiedy został podniesiony obraz Jezusa Miłosiernego, blask serca i przytoczona wypowiedź Św Jana Pawła II, przypominająca kim jesteśmy i dokąd powinna podążać Polska.

Dziękuję

uczestnicy spotkania